Obserwatorzy

piątek, 20 lutego 2015

Akwarele jeszcze, ale już niedługo znowu anioły:)


Jak co roku, mniej więcej o tej porze, rośnie we mnie tęsknota za kolorem i światłem. Miniony weekend trochę zaspokoił  głód światła. Piękne dwa dni spędzone na wędrówkach z moją drugą połową. Było słonecznie i bezchmurnie. Cudo! Naładowałam akumulatory.
A z kolorem trochę poszalałam na akwarelach:) I zaraz człowiekowi lepiej.



Na zajęciach z ceramiki powstają już świąteczne jajka, w ilości hurtowej:). Jak by to było zaraźliwe:) Każdy chce mieć swoje jajo:)Też trzy popełniłam. Na razie schną. Jeszcze długa droga do efektu finalnego.
 Może ten " jajkowy szał" tak mnie nakręcił wiosennie;)

Jutro siadam do szycia aniołów. Efekty tego rękodziałania będzie można, w przeciwieństwie do ceramiki,  ocenić już niedługo. Chyba, że jutro wena mnie opuści:)
Ale zamiar mam...:):)

Do zobaczenia i miłego weekendu!

P.s.
Dzięki, jeśli oddałyście na mnie swój głos w konkursie Mojego Mieszkania "Kobieta z pasją 2014". Gdyby ktoś jeszcze chciał oddać swój głos, to można to zrobić do 31. 03.2015:)
TUTAJ
Ja jestem z numeru wrześniowego: 09/2014

Jeszcze raz dziękuję za wsparcie!

 ***


środa, 11 lutego 2015

Kobieta z Pasją 2014


fot. M. Czechowicz ("Moje Mieszkanie" wrzesień 2014)
W minionym roku na łamach gazety "Moje Mieszkanie", w cyklu "Kobieta z Pasją", ukazał się materiał o mnie. Do dziś trudno mi w to uwierzyć:).
To,  że w  tłoku przeróżnych pięknych blogów z dużą liczbą obserwujących, zauważono mnie i zaproszono do udziału w sesji, to do tej pory jest dla mnie czymś nie do końca realnym:)
 Było to totalnie nowe dla mnie doświadczenie, dużo dobrych chwil, ciepłych słów i gestów  od przyjaciół, znajomych i zupełnie mi nieznanych ludzi, od których otrzymywałam maile ze sporą dawką dobrej energii. Dla mnie, osoby, która nie bardzo w siebie wierzy,  były niezwykle ważne. Oczywiście, jak to zwykle bywa, gdy człowieka spotyka nawet maleńki sukcesik, znajdą się i tacy, których zachowanie sprawia zawód. Smutno, że jednak łatwiej niektórym wspierać w kłopotach niż cieszyć się razem czyjąś radością. Ale tak widać mamy, zwłaszcza w naszym kraju :)
Od dzisiaj można wybierać spośród Kobiet z Pasją:)
Znajdziecie tam mnie, ale także kilka fajnych koleżanek z naszego blogowego świata. Wybór należy do Was!:)
Głosujcie, proszę tutaj


"Moje Mieszkanie" fot. M. Czechowicz



środa, 4 lutego 2015

Akwarele

 Gdy dopada mnie chandra, smutno mi lub po prostu chcę się zresetować, maluję akwarele. Razem z rozpływającą się w wodzie farbą rozmywają się wszystkie kłopoty. Lubię patrzeć jak kolory się przenikają, tworząc nowe odcienie, nowe kształty... Nie zawsze oczywiście jest to, to czego oczekiwałam.
Cóż, od mistrzów akwareli dzielą mnie lata świetlne, więc z pokorą przyjmuję nawet ten niezamierzony efekt:)






niedziela, 1 lutego 2015

Słówko o Oldze Boznańskiej i moje błękitem malowanie:)


Rzutem na taśmę udało mi się wczoraj zobaczyć wystawę malarstwa Olgi Boznańskiej
w Krakowie w Muzeum Narodowym.
Bardzo lubię obrazy Boznańskiej i koniecznie chciałam tą wystawę zobaczyć, ale wiecznie coś stawało na przeszkodzie. Do Krakowa mam "kawałek" i nie tak prosto było znaleźć czas by tam pojechać.Połączyliśmy przyjemne z pożytecznym:) Odwiedziliśmy z wiertarką, syna-studenta , by zamontować mu kilka rzeczy w pokoju, spędziliśmy z Nim miło przedpołudnie, a potem do galerii!
 Obrazy można oglądać jeszcze tylko do jutra,  więc zdążyłam w ostatniej chwili:)
Piękna retrospektywna wystawa, pokazująca wiele znanych, ale też i te mniej znane obrazy artystki. Do obejrzenia ponad 170 obrazów! Są malowane przez nią kwiaty, pejzaże, martwe natury, sceny z pracowni, no i oczywiście portrety. Te ostatnie zachwycają mnie niezmiennie. Nietuzinkowa osoba i piękne malarstwo...Na wystawie można też zobaczyć sprzęt, którym posługiwała się artystka, drobiazgi z jej pracowni, piękne sztalugi. 
Szkoda tylko, że trafiliśmy na tłumy oglądających, co nie sprzyjało kontemplacji :)
Ale i tak wyszłam jak po 4 espresso:) i... wciąż mam przed oczami szczególnie zachwycające ślady pędzla na płótnie.
A ja dziś chciałam Wam pokazać co ostatnio malarsko, w mojej duszy gra:

"SZEPTEM"  Olej na płótnie 50x70cm

 Kilka fragmentów:






Świat wciąż biały, a mnie, jak widać, marzą się już błękity:)

Pozdrawiam serdecznie, z błękitem w tle!:)